Przejdź do głównej zawartości

Fish&chips - wersja bezglutenowa paluszków rybnych

Cześć!

  Połączenie ryby z frytkami kojarzy mi się z wakacyjnymi wizytami w smażalniach lub paluszkami rybnymi, które uwielbiałam w dzieciństwie zjadać pieczonymi ziemniakami. Niestety, wszystkie kupne są w panierce zawierającej pszenicę i serwatkę a jakość i ilość mięsa jest w nich znikoma. Postanowiłam sama stworzyć coś, co smakiem i konsystencją zaspokoi moje zachcianki a do tego będzie wykonane ze sprawdzonych składników.

 Wybrałam filety z mintaja, jego mięso jest bardzo chude i delikatne. Ponadto ma małą zdolność do akumulacji metali ciężkich w porównaniu z innymi rybami, więc jest bezpieczny również dla dzieci i kobiet w ciąży. Jest to ryba bardzo popularna i tania, jednak warto zwrócić uwagę na parę rzeczy kupując filety w sklepie. Bardzo ważne jest to, czy posiadają certyfikat MSC. Kupując filety mrożone istotna jest zawartość glazury - tak, żebyście kupili rybę pokrytą warstwą lodu a nie lód z kawałeczkiem ryby w środku :)

Co potrzebujecie:
-około 500g filetów z mintaja (waga zamrożonych)
- 1 jajko
- bezglutenową mąkę (u mnie ryżowa+ziemniaczana)
-przyprawy: papryka słodka, sól ziołowa, świeżo mielony pieprz
- sok z cytryny
-czerwona cebula
- 3 średnie ziemniaki
-olej rzepakowy

Zaczęłam od rozmrożenia mięsa, następnie przyprawiłam je, pokroiłam na kawałeczki i zblendowałam na papkę. Dodałam jajko, pokrojoną w kostkę czerwoną cebulę i dosypywałam mąki do uzyskania konsystencji pozwalającej na uformowanie kulki z mięsa bez przyklejania się jej kawałków do dłoni. Konsystencja powinna pozwolić Wam usmażyć kotlecika na patelni, bez rozpływania się i nie powinna sprawiać problemów z przewracaniem na drugą stronę.

Idealnie komponują się z frytkami własnej roboty pieczonymi w piekarniku, które wykonuje się bardzo łatwo:
 3 ziemniaki dobrze wyszorowałam, pokroiłam w słupki i przyprawiłam (u mnie przyprawa do ziemniaków, wędzona papryka w proszku, sól). Naczynie lekko natłuściłam i ułożyłam w nim frytki. Piekłam około godzinę w 180 stopniach.

  A oto efekt końcowy :) Było pysznie! 



Ponieważ kotlecików wyszło sporo, drugiego dnia ugotowałam młode ziemniaczki w mundurkach i zjadłam w towarzystwie świeżej żółtej fasolki szparagowej :) Polecam!













Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pasztet drobiowy- bez mąki, bułki tartej i mleka!

Witajcie! Niestety, nie wyrobiłam się z dodawaniem przepisów przed świętami. Na swoje usprawiedliwienie powiem tylko, że ten pasztet jest tak dobry, że możecie go upiec na każdą okazję. Co więcej-nawet bez niej! :) Na Boże Narodzenie piekłam go tylko z kurczaka, teraz wymieniłam pierś na indyczą i bardziej mi smakuje. Poeksperymentujcie sami! Ja tym razem użyłam: -350g piersi z indyka -300g wątróbki z kurczaka -3 duże udka kurze wraz ze skórą -jajko -cebula (polecam zwykłą, bo czerwona puści niebiesko-zielony kolor) -przyprawy (sól, pieprz, papryka słodka, gałka muszkatołowa, ziele angielskie i liść laurowy do wywaru) -aluminiowe foremki do pieczenia Nogi z kurczaka i pierś z indyka gotowałam w wodzie z liśćmi laurowymi i zielem angielskim do miękkości. W tym czasie kroję cebulę w kostkę, podsmażam i dodaje oczyszczone wątróbki. Trzymam je na patelni do lekkiego zaróżowienia, nie mogą być całkowicie ścięte - dzięki temu pasztet będzie bardziej "mokry". Jeszcze

Bezglutenowy chleb ryżowo-ziemniaczany

Witajcie  Powrót ma uczelnię to czas,w którym marzę o tym, by doba zaczęła trwać 48h. Nie wyrabiam się z niczym, do tego kończy się pieczywo, w sklepie nie kupię czegoś, czego jestem pewna na 100%. Często piekę po nocach/ późnym wieczorem. Dziś się udało- zajęcia po południu odwołane, można było zjeść ciepły obiad i nadrobić zaległości w kuchni.  Zainspirowana chlebem z Alriso, który próbowałam w Pradze zakupiłam mąkę ryżową i postanowiłam go odtworzyć. Przeczytałam jednak, że dodatek mąki ziemniaczanej lub ziemniaków nadaje pieczywu wilgotności, sprawia, że ma chrupiącą skórkę i mokry, miękki środek. Tak też wyszło :) Co potrzebujecie: mąka ryżowa (około 550 gramów) mąka ziemniaczana (około 100 gramów) ciepła woda 500ml 2 opakowania drożdży suszonych (14g) sól Wszystkie składniki zamieszałam w dużej misce. Nieco się przestraszyłam, ponieważ ciasto miało konsystencję kaszy manny z mlekiem. Różne myśli krążyły mi po głowie, chciałam je wyrzucić i zapomnieć na zawsze o

Naleśniki ryżowe na mleku owsianym (bez glutenu i mleka krowiego)

Witajcie!  Co najlepiej spakować do lunchboxa kiedy nie chce nam się gotować obiadu? Naleśniki i małe dżemiki podróżne :) Korzystając z przepisu na opakowaniu mąki ryżowej wykonałam pyszne placki wegańskie, bezglutenowe i bez mleka krowiego (więc i bez laktozy). Zapraszam, są pyszne i bardzo sycące :) Co potrzebujecie: 2 szklanki mąki ryżowej 2 szklanki mleka owsianego 0,5 szklanki wody  2 łyżeczki cukru szczypta soli jajko ulubione dodatki: masło orzechowe, dżem, owoce.... co tylko chcecie :) Zmiksowałam wszystko na masę o konsystencji gęstej śmietany. Wylewałam chochlą na rozgrzaną patelnię polaną olejem rzepakowym. Żaden się nie rozpadł, są elastyczne i delikatne w smaku. Ja lubię nieco grubsze, myślę, że można by było na spokojnie zrobić cieńszą wersję. Na zdjęciu oczywiście tylko część naleśników. Smacznego! Kinga