Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2017

Bazyliowe kluski z tofu

Witajcie! Z braku czasu i pomysłu na obiad wymyśliłam wczoraj ten przepis. Nie miałam ochoty na nic słodkiego. I wyszło super! Do tego kluski są bardzo sycące, choć wyglądają niepozornie! Co potrzebujecie: -opakowanie tofu z bazylią (u mnie z Lidla, 180g) -jedno jajko -mąka żytnia typ 2000 (do uzyskania "kluskowej" konsystencji) - przyprawy: sól ziołowa, papryka słodka, papryka ostra - garść listków świeżej bazylii Tofu i jajko zblendowałam tak, by nie było żadnych  grudek. Pod koniec wsypałam jeszcze garść listków bazylii z mojej hodowli na oknie :) Dodawałam powoli mąkę i wyrabiałam do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Przygotowywałam je podobnie jak klasyczne kopytka. Dodałam przyprawy, sól i pieprz. Zagotowałąm wodę i wrzucałam partiami kluseczki. Odcedzałam po wypłynięciu. Ja zjadłam z ugotowanym brokułem i pomidorami.  Pychota :)

Pasztet drobiowy- bez mąki, bułki tartej i mleka!

Witajcie! Niestety, nie wyrobiłam się z dodawaniem przepisów przed świętami. Na swoje usprawiedliwienie powiem tylko, że ten pasztet jest tak dobry, że możecie go upiec na każdą okazję. Co więcej-nawet bez niej! :) Na Boże Narodzenie piekłam go tylko z kurczaka, teraz wymieniłam pierś na indyczą i bardziej mi smakuje. Poeksperymentujcie sami! Ja tym razem użyłam: -350g piersi z indyka -300g wątróbki z kurczaka -3 duże udka kurze wraz ze skórą -jajko -cebula (polecam zwykłą, bo czerwona puści niebiesko-zielony kolor) -przyprawy (sól, pieprz, papryka słodka, gałka muszkatołowa, ziele angielskie i liść laurowy do wywaru) -aluminiowe foremki do pieczenia Nogi z kurczaka i pierś z indyka gotowałam w wodzie z liśćmi laurowymi i zielem angielskim do miękkości. W tym czasie kroję cebulę w kostkę, podsmażam i dodaje oczyszczone wątróbki. Trzymam je na patelni do lekkiego zaróżowienia, nie mogą być całkowicie ścięte - dzięki temu pasztet będzie bardziej "mokry". Jeszcze

Zdrowa szarlotka owsiana

Witajcie Pewnie większość przysmaków macie już popieczonych :) ale może znajdą się jeszcze wytrwali, którzy nadal trwają na polu bitwy w kuchni i szukają inspiracji. Przedstawiam przepis na szybką, smaczną i zdrową szarlotkę! Potrzebujecie: -szklankę mąki owsianej -szklankę mąki żytniej -1/4 szklanki brązowego cukru -5 łyżek tłuszczu roślinnego (u mnie rama) -szczypta soli -ekstrakt waniliowy -łyżka wody Wszystkie składniki na ciasto mieszamy ze sobą i zagniatamy. Wykładamy nim tortownicę i podpiekamy. W tym czasie przygotowujemy nadzienie: u mnie to 6 jabłek uprażonych z cynamonem i garścią rodzynek jumbo . Na upieczony blat wykładamy jabłka (lub, jeśli macie, gotowy mus) i posypujemy zdrową kruszonką (2 szklanki płatków owsianych, cynamon, tłuszcz roślinny do sklejenia i cukier do smaku) . Piekłam około 40 minut w 200 stopniach góra-dół. Kruszonka ma smak pysznej granoli i trochę się sypie ale nie ujmuje to szarlotce uroku :) Wesołych Świąt, moi drodzy.

Mazurki świąteczne owies&żyto

Witajcie! Chciałabym Wam udowodnić, że dacie radę celebrować święta z innymi mimo Waszych ograniczeń żywieniowych. Dla mnie, poza pisanką, symbolem świąt jest mazurek. Kocham je i od kiedy nauczyłam się piec, regularnie je produkuję oraz często rozdaję bliskim w prezencie. Ich wykonanie jest banalnie proste! Potrzebujecie: -mąki owsianej (2 szklanki) -mąki żytniej (1 szklanka) -2 jajka -około 150g tłuszczu roślinnego do pieczenia (u mnie Rama) - sodę oczyszczona - pół szklanki cukru pudru -aromat waniliowy Dekoracja: -konfitura (u mnie truskawkowa) -czekolada cukiernicza -bakalie Jajka blenduję z cukrem, dodaję resztę składników i zagniatam ciasto kruche. Formuje kształty, najlepiej rozwałkować ciasto na płasko ponieważ w piekarniku jeszcze urośnie. Zostawcie sobie brzegi jakbyście robili pizzę. Środek nakłuwam widelcem. Piekę aż się zarumienią, średnio 10-15 min w 200 stopniach góra-dół. Na upieczone mazurki wykładam konfiturę. Czekoladę rozpuszczamy  rondelku, możec

Bezglutenowy i bezmleczny LEŚNY MECH

Witajcie! W zeszłym tygodniu mieliśmy z Patrykiem swoje święto, postanowiłam uczcić to pysznym ciastem, innym niż zawsze. Pamiętam, jak smakowało mu, gdy dawno temu zrobiłam je w podstawowej wersji. Postanowiłam je trochę pozmieniać i UDAŁO SIĘ :) Czego użyłam? 2,5 szklanki mąki ryżowej 3 jajka 100g ramy roślinnej  100g cukru dermerara mleko roślinne (u mnie sojowe niesłodzone, bo akurat takie miałam) 2 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia około 300-400 g mrożonego szpinaku Szpinak rozmroziłam i odcedziłam bardzo dokładnie z wody . Jajka ubiłam z cukrem, dodałam resztę składników i na końcu dopełniłam mlekiem do uzyskania konsystencji jak na biszkopt (ja np luźny jogurt) . Piekłam około 30 minut w 190 stopniach góra-dół. Użyłam małej tortownicy. W międzyczasie przygotowałam budyń na mleku sojowym , dodałam do niego dwa s erki kokosowe z Alpro i ubiłam jak krem budyniowy. Aby nadać sztywności dodałam jeszcze trochę mąki ryżowej. Po przestygnięciu odkroił