Przejdź do głównej zawartości

Mazurki świąteczne owies&żyto

Witajcie!

Chciałabym Wam udowodnić, że dacie radę celebrować święta z innymi mimo Waszych ograniczeń żywieniowych. Dla mnie, poza pisanką, symbolem świąt jest mazurek. Kocham je i od kiedy nauczyłam się piec, regularnie je produkuję oraz często rozdaję bliskim w prezencie. Ich wykonanie jest banalnie proste!

Potrzebujecie:
-mąki owsianej (2 szklanki)
-mąki żytniej (1 szklanka)
-2 jajka
-około 150g tłuszczu roślinnego do pieczenia (u mnie Rama)
- sodę oczyszczona
- pół szklanki cukru pudru
-aromat waniliowy

Dekoracja:
-konfitura (u mnie truskawkowa)
-czekolada cukiernicza
-bakalie

Jajka blenduję z cukrem, dodaję resztę składników i zagniatam ciasto kruche. Formuje kształty, najlepiej rozwałkować ciasto na płasko ponieważ w piekarniku jeszcze urośnie. Zostawcie sobie brzegi jakbyście robili pizzę. Środek nakłuwam widelcem. Piekę aż się zarumienią, średnio 10-15 min w 200 stopniach góra-dół. Na upieczone mazurki wykładam konfiturę. Czekoladę rozpuszczamy  rondelku, możecie dodać trochę mleka roślinnego jeśli wam się przypala ;) Rozpuszczoną czekoladę wykładamy na mazurki posmarowane konfiturą i dekorujemy bakaliami. U mnie efekt jak na załączonym zdjęciu:



Życzę Wam świąt z prawdziwego zdarzenia, abyście poczuli się kochani i docenieni przez najbliższych.Mam nadzieję, że miłe chwile spędzicie przy stole, na którym znajdzie się choć jedna rzecz opisana przeze mnie na blogu :) 

Niedługo przepis na pasztet drobiowy i szarlotkę owsianą!

Dobrej nocy!
K.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pasztet drobiowy- bez mąki, bułki tartej i mleka!

Witajcie! Niestety, nie wyrobiłam się z dodawaniem przepisów przed świętami. Na swoje usprawiedliwienie powiem tylko, że ten pasztet jest tak dobry, że możecie go upiec na każdą okazję. Co więcej-nawet bez niej! :) Na Boże Narodzenie piekłam go tylko z kurczaka, teraz wymieniłam pierś na indyczą i bardziej mi smakuje. Poeksperymentujcie sami! Ja tym razem użyłam: -350g piersi z indyka -300g wątróbki z kurczaka -3 duże udka kurze wraz ze skórą -jajko -cebula (polecam zwykłą, bo czerwona puści niebiesko-zielony kolor) -przyprawy (sól, pieprz, papryka słodka, gałka muszkatołowa, ziele angielskie i liść laurowy do wywaru) -aluminiowe foremki do pieczenia Nogi z kurczaka i pierś z indyka gotowałam w wodzie z liśćmi laurowymi i zielem angielskim do miękkości. W tym czasie kroję cebulę w kostkę, podsmażam i dodaje oczyszczone wątróbki. Trzymam je na patelni do lekkiego zaróżowienia, nie mogą być całkowicie ścięte - dzięki temu pasztet będzie bardziej "mokry". Jeszcze

Bezglutenowy chleb ryżowo-ziemniaczany

Witajcie  Powrót ma uczelnię to czas,w którym marzę o tym, by doba zaczęła trwać 48h. Nie wyrabiam się z niczym, do tego kończy się pieczywo, w sklepie nie kupię czegoś, czego jestem pewna na 100%. Często piekę po nocach/ późnym wieczorem. Dziś się udało- zajęcia po południu odwołane, można było zjeść ciepły obiad i nadrobić zaległości w kuchni.  Zainspirowana chlebem z Alriso, który próbowałam w Pradze zakupiłam mąkę ryżową i postanowiłam go odtworzyć. Przeczytałam jednak, że dodatek mąki ziemniaczanej lub ziemniaków nadaje pieczywu wilgotności, sprawia, że ma chrupiącą skórkę i mokry, miękki środek. Tak też wyszło :) Co potrzebujecie: mąka ryżowa (około 550 gramów) mąka ziemniaczana (około 100 gramów) ciepła woda 500ml 2 opakowania drożdży suszonych (14g) sól Wszystkie składniki zamieszałam w dużej misce. Nieco się przestraszyłam, ponieważ ciasto miało konsystencję kaszy manny z mlekiem. Różne myśli krążyły mi po głowie, chciałam je wyrzucić i zapomnieć na zawsze o

Naleśniki ryżowe na mleku owsianym (bez glutenu i mleka krowiego)

Witajcie!  Co najlepiej spakować do lunchboxa kiedy nie chce nam się gotować obiadu? Naleśniki i małe dżemiki podróżne :) Korzystając z przepisu na opakowaniu mąki ryżowej wykonałam pyszne placki wegańskie, bezglutenowe i bez mleka krowiego (więc i bez laktozy). Zapraszam, są pyszne i bardzo sycące :) Co potrzebujecie: 2 szklanki mąki ryżowej 2 szklanki mleka owsianego 0,5 szklanki wody  2 łyżeczki cukru szczypta soli jajko ulubione dodatki: masło orzechowe, dżem, owoce.... co tylko chcecie :) Zmiksowałam wszystko na masę o konsystencji gęstej śmietany. Wylewałam chochlą na rozgrzaną patelnię polaną olejem rzepakowym. Żaden się nie rozpadł, są elastyczne i delikatne w smaku. Ja lubię nieco grubsze, myślę, że można by było na spokojnie zrobić cieńszą wersję. Na zdjęciu oczywiście tylko część naleśników. Smacznego! Kinga