Przejdź do głównej zawartości

Lato, wakacje, przeprowadzki i ciasto z galaretką (gf,df)

Hej!

Przeprowadzka dopadła i mnie, więc blog był chwilowo zawieszony. Na całe szczęście już zadomowiłam się w nowej kuchni i powstały w niej pierwsze smakołyki. Odkryciem ostatnich tygodni jest biszkopt bezglutenowy. Niezwykle łatwo się go robi, inspirowałam się przepisami znalezionymi w internecie i na ich podstawie stworzyłam jedno z najpyszniejszych wspomnień z dzieciństwa.

Co potrzebujemy na biszkopt?
-5 jaj kurzych
-9 łyżek cukru pudru
-9 łyżek mąki kukurydzianej (można spróbować z ryżową)
-4  łyżki mąki ziemniaczanej

Jajka powinny mieć temperaturę pokojową! To bardzo ważne, żeby dobrze się ubiły i biszkopt nie opadł. Należy oddzielić żółtka od białek. Białka ubić do uzyskania sztywnej piany, dodawać porcjami cukier puder, żółtka, mąki. Po ubiciu białek miksować na małych obrotach.
Ciasto wylać do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy. Nie ma potrzeby, by smarować ją tłuszczem! Piec do suchego patyczka w około 180 stopniach (około 15-20 min ale musicie sprawdzać sami, każdy piekarnik jest inny).

Następnie przygotować budyń waniliowy wg przepisu na opakowaniu ograniczając ilość mleka o 1/4. Ja używam mleka ryżowo-sojowego. Budyń pozostawić do ostygnięcia, później zmiksować by pozbyć się grudek i wylać na wystudzony biszkopt.

1 opakowanie galaretki rozpuścić w sposób podany na opakowaniu, pomniejszając ilość wody o 1.4. Wylać na cieście, gdy zacznie tężeć i udekorować owocami. Najlepiej pozostawić na całą noc w lodowce :)
Smacznego!


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pasztet drobiowy- bez mąki, bułki tartej i mleka!

Witajcie! Niestety, nie wyrobiłam się z dodawaniem przepisów przed świętami. Na swoje usprawiedliwienie powiem tylko, że ten pasztet jest tak dobry, że możecie go upiec na każdą okazję. Co więcej-nawet bez niej! :) Na Boże Narodzenie piekłam go tylko z kurczaka, teraz wymieniłam pierś na indyczą i bardziej mi smakuje. Poeksperymentujcie sami! Ja tym razem użyłam: -350g piersi z indyka -300g wątróbki z kurczaka -3 duże udka kurze wraz ze skórą -jajko -cebula (polecam zwykłą, bo czerwona puści niebiesko-zielony kolor) -przyprawy (sól, pieprz, papryka słodka, gałka muszkatołowa, ziele angielskie i liść laurowy do wywaru) -aluminiowe foremki do pieczenia Nogi z kurczaka i pierś z indyka gotowałam w wodzie z liśćmi laurowymi i zielem angielskim do miękkości. W tym czasie kroję cebulę w kostkę, podsmażam i dodaje oczyszczone wątróbki. Trzymam je na patelni do lekkiego zaróżowienia, nie mogą być całkowicie ścięte - dzięki temu pasztet będzie bardziej "mokry". Jeszcze

Bezglutenowy chleb ryżowo-ziemniaczany

Witajcie  Powrót ma uczelnię to czas,w którym marzę o tym, by doba zaczęła trwać 48h. Nie wyrabiam się z niczym, do tego kończy się pieczywo, w sklepie nie kupię czegoś, czego jestem pewna na 100%. Często piekę po nocach/ późnym wieczorem. Dziś się udało- zajęcia po południu odwołane, można było zjeść ciepły obiad i nadrobić zaległości w kuchni.  Zainspirowana chlebem z Alriso, który próbowałam w Pradze zakupiłam mąkę ryżową i postanowiłam go odtworzyć. Przeczytałam jednak, że dodatek mąki ziemniaczanej lub ziemniaków nadaje pieczywu wilgotności, sprawia, że ma chrupiącą skórkę i mokry, miękki środek. Tak też wyszło :) Co potrzebujecie: mąka ryżowa (około 550 gramów) mąka ziemniaczana (około 100 gramów) ciepła woda 500ml 2 opakowania drożdży suszonych (14g) sól Wszystkie składniki zamieszałam w dużej misce. Nieco się przestraszyłam, ponieważ ciasto miało konsystencję kaszy manny z mlekiem. Różne myśli krążyły mi po głowie, chciałam je wyrzucić i zapomnieć na zawsze o

Naleśniki ryżowe na mleku owsianym (bez glutenu i mleka krowiego)

Witajcie!  Co najlepiej spakować do lunchboxa kiedy nie chce nam się gotować obiadu? Naleśniki i małe dżemiki podróżne :) Korzystając z przepisu na opakowaniu mąki ryżowej wykonałam pyszne placki wegańskie, bezglutenowe i bez mleka krowiego (więc i bez laktozy). Zapraszam, są pyszne i bardzo sycące :) Co potrzebujecie: 2 szklanki mąki ryżowej 2 szklanki mleka owsianego 0,5 szklanki wody  2 łyżeczki cukru szczypta soli jajko ulubione dodatki: masło orzechowe, dżem, owoce.... co tylko chcecie :) Zmiksowałam wszystko na masę o konsystencji gęstej śmietany. Wylewałam chochlą na rozgrzaną patelnię polaną olejem rzepakowym. Żaden się nie rozpadł, są elastyczne i delikatne w smaku. Ja lubię nieco grubsze, myślę, że można by było na spokojnie zrobić cieńszą wersję. Na zdjęciu oczywiście tylko część naleśników. Smacznego! Kinga