Przejdź do głównej zawartości

Prawie jak we Włoszech- pizza bezglutenowa

Hej!

Z nadmiaru czasu spowodowanego wolnym dniem od pracy postanowiłam,że zrobię na obiad coś fajnego. Jakiś czas temu zakupiłam w Netto ryżową mieszankę do wypieku chleba i pizzy z Celiko. Szczerze powiedziawszy nie byłam do niej przekonana, ale jako, że firma ma dobrą renomę i utrzymuje się na rynku wiele lat postanowiłam,że coś w tym musi być. Mieszanka zawiera już w sobie suszone drożdże, także nie musicie mieć w domu nic poza olejem, wodą i mlekiem.


Ciasto wykonałam z przepisu na opakowaniu:
Zawartość opakowania należy zalać 110 ml ciepłej wody, 65 ml ciepłego mleka i dodać pół łyżki oleju. Wyrabiając je wystraszyłam się, że jest płynne, dosypałam więc mąki ryżowej, którą miałam w domu, wyrobiłam ciasto jak klasyczne pszenne i pozostawiłam do wyrośnięcia na pół godziny.
Uwaga,producent nie dodaje soli, ja do swojego dodałam około pół łyżeczki. 

Jak się potem okazało ciasto na pizzę bezglutenową w innych przepisach też jest płynne, więc trochę się zestresowałam, ale postanowiłam coś z tego zrobić. I dobrze zrobiłam :)

W czasie wyrastania ciasta usmażyłam pierś z kurczaka, pieczarki i paprykę i cebulę.

Sos możecie wykorzystać taki jak lubicie, ja kupuje pomidory, blenduje je bez skóry z posiekaną cebulą, listkami bazylii i przyprawami.

Wyrośnięte ciasto rozłożyłam na blaszce do pieczenia, wysmarowałam sosem, ułożyłam dodatki i posypałam startym kozim serem (kupiony na tygodniu portugalskim w Biedronce).

Piekłam w 200 stopniach przez około 25min.

Ciasto wyszło pyszne, jednak nie wiem, czy odważyłabym się je zrobić bez dosypywania dodatkowej mąki jak zaleca producent.

Smacznego!


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pasztet drobiowy- bez mąki, bułki tartej i mleka!

Witajcie! Niestety, nie wyrobiłam się z dodawaniem przepisów przed świętami. Na swoje usprawiedliwienie powiem tylko, że ten pasztet jest tak dobry, że możecie go upiec na każdą okazję. Co więcej-nawet bez niej! :) Na Boże Narodzenie piekłam go tylko z kurczaka, teraz wymieniłam pierś na indyczą i bardziej mi smakuje. Poeksperymentujcie sami! Ja tym razem użyłam: -350g piersi z indyka -300g wątróbki z kurczaka -3 duże udka kurze wraz ze skórą -jajko -cebula (polecam zwykłą, bo czerwona puści niebiesko-zielony kolor) -przyprawy (sól, pieprz, papryka słodka, gałka muszkatołowa, ziele angielskie i liść laurowy do wywaru) -aluminiowe foremki do pieczenia Nogi z kurczaka i pierś z indyka gotowałam w wodzie z liśćmi laurowymi i zielem angielskim do miękkości. W tym czasie kroję cebulę w kostkę, podsmażam i dodaje oczyszczone wątróbki. Trzymam je na patelni do lekkiego zaróżowienia, nie mogą być całkowicie ścięte - dzięki temu pasztet będzie bardziej "mokry". Jeszcze

Bezglutenowy chleb ryżowo-ziemniaczany

Witajcie  Powrót ma uczelnię to czas,w którym marzę o tym, by doba zaczęła trwać 48h. Nie wyrabiam się z niczym, do tego kończy się pieczywo, w sklepie nie kupię czegoś, czego jestem pewna na 100%. Często piekę po nocach/ późnym wieczorem. Dziś się udało- zajęcia po południu odwołane, można było zjeść ciepły obiad i nadrobić zaległości w kuchni.  Zainspirowana chlebem z Alriso, który próbowałam w Pradze zakupiłam mąkę ryżową i postanowiłam go odtworzyć. Przeczytałam jednak, że dodatek mąki ziemniaczanej lub ziemniaków nadaje pieczywu wilgotności, sprawia, że ma chrupiącą skórkę i mokry, miękki środek. Tak też wyszło :) Co potrzebujecie: mąka ryżowa (około 550 gramów) mąka ziemniaczana (około 100 gramów) ciepła woda 500ml 2 opakowania drożdży suszonych (14g) sól Wszystkie składniki zamieszałam w dużej misce. Nieco się przestraszyłam, ponieważ ciasto miało konsystencję kaszy manny z mlekiem. Różne myśli krążyły mi po głowie, chciałam je wyrzucić i zapomnieć na zawsze o

Naleśniki ryżowe na mleku owsianym (bez glutenu i mleka krowiego)

Witajcie!  Co najlepiej spakować do lunchboxa kiedy nie chce nam się gotować obiadu? Naleśniki i małe dżemiki podróżne :) Korzystając z przepisu na opakowaniu mąki ryżowej wykonałam pyszne placki wegańskie, bezglutenowe i bez mleka krowiego (więc i bez laktozy). Zapraszam, są pyszne i bardzo sycące :) Co potrzebujecie: 2 szklanki mąki ryżowej 2 szklanki mleka owsianego 0,5 szklanki wody  2 łyżeczki cukru szczypta soli jajko ulubione dodatki: masło orzechowe, dżem, owoce.... co tylko chcecie :) Zmiksowałam wszystko na masę o konsystencji gęstej śmietany. Wylewałam chochlą na rozgrzaną patelnię polaną olejem rzepakowym. Żaden się nie rozpadł, są elastyczne i delikatne w smaku. Ja lubię nieco grubsze, myślę, że można by było na spokojnie zrobić cieńszą wersję. Na zdjęciu oczywiście tylko część naleśników. Smacznego! Kinga