Witajcie!
Do tej pory korzystałam jedynie z Instagrama. Jednak od paru miesięcy jestem na diecie eliminacyjnej z powodu nietolerancji pokarmowych i coraz częściej dostaję prośby o przepisy na dania bez pszenicy i nabiału, których zdjęcia publikuję.
Postanowiłam pójść o krok dalej i stworzyć bloga, na którym będę się z Wami dzieliła tym, co już wypróbowałam, kolejnymi wyzwaniami oraz postaram się recenzować produkty, których używam zamiennie.
No to zaczynamy!
Wczoraj upiekłam czekoladowe muffiny. Nie brzmi zbyt zdrowo, prawda?
Zerknijmy na skład:
Do tej pory korzystałam jedynie z Instagrama. Jednak od paru miesięcy jestem na diecie eliminacyjnej z powodu nietolerancji pokarmowych i coraz częściej dostaję prośby o przepisy na dania bez pszenicy i nabiału, których zdjęcia publikuję.
Postanowiłam pójść o krok dalej i stworzyć bloga, na którym będę się z Wami dzieliła tym, co już wypróbowałam, kolejnymi wyzwaniami oraz postaram się recenzować produkty, których używam zamiennie.
No to zaczynamy!
Wczoraj upiekłam czekoladowe muffiny. Nie brzmi zbyt zdrowo, prawda?
Zerknijmy na skład:
- szklanka mąki żytniej typ 720
- pół szklanki mleka roślinnego (ja użyłam owsianego, ale może być też inne)
- 3 łyżki cukru dermerara
- 3 łyżki oleju rzepakowego
- 2 kopiaste łyżki prawdziwego kakao
- 1 jajko
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia (jeśli nie tolerujecie tego zwykłego w marketach są bezglutenowe w dobrej cenie, np w Carrefour)
- pokrojona w kostkę czekoladowa kuwertura (lub inna dobrej jakości czekolada lub czekolady wegańskie)
- sok pomarańczowy 100% do uzyskania odpowiedniej konsystencji
Suche składniki pomieszać z mokrymi, wsypać pokrojoną czekoladę. Blaszkę wypełnić papilotkami, piec w 180 stopniach z termoobiegiem przez około 15 minut/do suchego patyczka. Poczekać aż wystygną i patrzeć jak znikają. Z podanego przepisu wyszło mi 6 dużych babeczek (na zdjęciu podwójna). Są wilgotne w środku, czekoladowe z wyczuwalną nutką pomarańczy i dozwolone na diecie eliminacyjnej :)
Musicie spróbować!
Kinga
Komentarze
Prześlij komentarz