Witajcie
Przyznaję się-ten post nie miał być o jaglance. Jestem chora, cały dzień paraduje w szlafroku i poczułam, że tylko pierogi są w stanie mnie uratować w tym godnym pożałowania stanie. Zebrałam się więc z łóżka, znalazłam przepisy, zaczęłam eksperymentować w kuchni. I niestety nic z tego nie wyszło. We Wrocławiu jest chyba tylko jedno miejsce, w którym serwują bezmleczne pierogi z ciasta jaglanego.Muszę dopracować przepis lub proporcje, jak mi się w końcu uda na pewno się o tym dowiecie.:)
Jeść coś trzeba, więc postawiłam na kaszę jaglaną na mleku ryżowym z prażonym jabłkiem, bakaliami i nutką cynamonu, czyli to, co zawsze wychodzi. Z podanych proporcji ugotowałam dla siebie dwa dania- jedno zjadłam na obiad, drugie zabieram jutro do pracy (może dzięki temu przeżyję :D). Co prawda mój współlokator za każdym razem jak ją jem mówi, że wygląda nie apetycznie to pozostawię to waszej opinii (A Jakuba serdecznie pozdrawiam!).
Przyznaję się-ten post nie miał być o jaglance. Jestem chora, cały dzień paraduje w szlafroku i poczułam, że tylko pierogi są w stanie mnie uratować w tym godnym pożałowania stanie. Zebrałam się więc z łóżka, znalazłam przepisy, zaczęłam eksperymentować w kuchni. I niestety nic z tego nie wyszło. We Wrocławiu jest chyba tylko jedno miejsce, w którym serwują bezmleczne pierogi z ciasta jaglanego.Muszę dopracować przepis lub proporcje, jak mi się w końcu uda na pewno się o tym dowiecie.:)
Jeść coś trzeba, więc postawiłam na kaszę jaglaną na mleku ryżowym z prażonym jabłkiem, bakaliami i nutką cynamonu, czyli to, co zawsze wychodzi. Z podanych proporcji ugotowałam dla siebie dwa dania- jedno zjadłam na obiad, drugie zabieram jutro do pracy (może dzięki temu przeżyję :D). Co prawda mój współlokator za każdym razem jak ją jem mówi, że wygląda nie apetycznie to pozostawię to waszej opinii (A Jakuba serdecznie pozdrawiam!).
Lista składników:
100 gramów kaszy jaglanej
mleko roślinne
2 jabłka
morele i śliwki suszone
cynamon
Kaszę przepłukałam i ugotowałam w mleku ryżowym, w oddzielnym rondelku podprażyłam 2 pokrojone w kosteczkę jabłka. Połączyłam wszystko ze sobą, dodałam bakalie i cynamon, gotowałam jeszcze chwilę. Mleka możecie wykorzystać tyle, by osiągnąć pożądaną przez was konsystencję. Najlepsza jest taka,która trochę "postoi" i przejdzie wszystkimi aromatami. Pycha!
Aby nie było za słodko podzielę się z Wami recenzją moich ukochanych produktów z Niemiec. Przedstawiam pesto bez sera z serii DM bio! Smakują wyśmienicie, ja zazwyczaj jem z nim kanapki, idealnie sprawdzi się też do makaronu. Klasyczne pesto pokochałam już dawno i bardzo ciężko było mi się z nim rozstać po przejściu na dietę. Dzięki tym produktom jestem o wiele szczęśliwsza :) Plusem jest też to, że istnieją dwie wersje: zielona i czerwona. Polecam zajrzeć również na ich stronę-ja jestem przeszczęśliwa, gdy ktoś z moich bliskich jedzie do naszych zachodnich sąsiadów i przywozi mi te produkty (bardzo dziękuję jeszcze raz <3).
Koszt takiego słoiczka to nieco ponad 2 euro. Kupując je zwróćcie uwagę, czy macie akurat w ręce wersję wegańską (informacja na etykiecie widoczna na zdjęciu), ponieważ produkują też wersję klasyczną i bardzo podobnym opakowaniu.
Smacznego!
Kinga
Nie wygląda tragicznie, ale nie apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńPoprawione :)
Usuńhmmm... co za współlokator :P
OdpowiedzUsuńnastępnym razem jak Ci to powie, walnij go wałkiem :)
Jak na biedną studentkę przystało nie posiadam wałka, używam zazwyczaj wielkiego słoika. Tego mógłby nie przeżyć :D
Usuń