Witajcie!
Połączcie wszystkie składniki w jednej, dużej misce i wyrabiajcie do uzyskania gładkiej kuli, jak w przypadku klasycznego ciasta drożdżowego. Pamiętajcie, żeby nie robić tego dłużej niż jest to potrzebne, gdyż mąka żytnia w odróżnieniu od pszennej tego nie lubi i zacznie wam się lepić, trzeba będzie kulę obficie posypać mąką i nie wyrośnie już tak ładnie. Jeśli będziecie mieli problem i ciasto będzie za bardzo kleiło się do rąk polejcie czyste dłonie olejem rzepakowym i spróbujcie-powinno pomóc :) Wyrobioną kulę zostawcie w cieple, pod przykryciem na około godzinę.
Po tym czasie możemy dodać ulubione pestki- u mnie zazwyczaj jest to słonecznik, gdyż jest najtańszy i go lubię, choć zdaję sobie sprawę z tego, że najlepsze byłyby pestki dyni lub siemię lniane-i ponownie wyrobić. Wyłożyć małą keksówkę papierem do pieczenia i umieścić w niej ciasto, odstawić do nagrzania się piekarnika. Ustawić temperaturę około 190 stopni z termoobiegiem. Gdy zgaśnie lampka wylewamy na blachę wodę i nad nią umieszczam kratkę i na niej keksówkę z ciastem, które należy lekko posmarować wodą z wierzchu. W wilgotnych, ciepłych warunkach chlebek nam jeszcze podrośnie :) Pieczemy około 40 minut, lecz radziłabym sprawdzać co jakiś czas, bo każdy piekarnik jest inny.
Jak sprawdzić, czy jest upieczony w środku? Po wyjęciu z formy postukajcie w chleb od dołu, jeśli wydaje taki pusty dźwięk- jest ok :) Pozostawcie go teraz do wystudzenia i napawajcie się pięknym zapachem waszego własnego bochenka.
No i efekty :) Taki domowy chlebek nie będzie wyglądał idealnie, czasem może się przypiec, czasem popękać. Ważne, żeby był smaczny i wam służył :)
Dobrej nocy,
Kinga
Dziś podzielę się z Wami moim sprawdzonym
przepisem na pyszny, 100% żytni chleb na drożdżach instant. Nigdy
nie robiłam go na tradycyjnych, także ciężko jest mi przewidzieć efekt. W porównaniu z
chlebem na naturalnym zakwasie jego przygotowanie jest wręcz ekspresowe!
:)
Kiedyś piekłam i taki–dostałam od
koleżanki zakwas w słoiczku, dokarmiałam go i bardzo o niego dbałam, lecz
rozstaliśmy się, gdy moje jelita zaczęły się buntować po jego spożywaniu. Jeśli
bylibyście zainteresowani przepisami to pytajcie, pewnie coś tam mam jeszcze
zapisane na komputerze.
Przechodząc do sedna- oto lista składników:
450 gramów mąki
żytniej typ 720 („jasnej”)
300 gramów ciepłej
(nie gorącej) wody
Opakowanie drożdży instant lub dwie łyżeczki (8gramów)
1,5 łyżeczki soli (według uznania, ja lubię, gdy chleb jest
lekko słonawy)
Pestki słonecznika, dyni, siemię lniane, – to, co lubicie
Olej rzepakowy do posmarowania dłoni przy wyrabianiu
Połączcie wszystkie składniki w jednej, dużej misce i wyrabiajcie do uzyskania gładkiej kuli, jak w przypadku klasycznego ciasta drożdżowego. Pamiętajcie, żeby nie robić tego dłużej niż jest to potrzebne, gdyż mąka żytnia w odróżnieniu od pszennej tego nie lubi i zacznie wam się lepić, trzeba będzie kulę obficie posypać mąką i nie wyrośnie już tak ładnie. Jeśli będziecie mieli problem i ciasto będzie za bardzo kleiło się do rąk polejcie czyste dłonie olejem rzepakowym i spróbujcie-powinno pomóc :) Wyrobioną kulę zostawcie w cieple, pod przykryciem na około godzinę.
Ciasto przed włożeniem do piekarnika powinno tworzyć kopułkę |
Po tym czasie możemy dodać ulubione pestki- u mnie zazwyczaj jest to słonecznik, gdyż jest najtańszy i go lubię, choć zdaję sobie sprawę z tego, że najlepsze byłyby pestki dyni lub siemię lniane-i ponownie wyrobić. Wyłożyć małą keksówkę papierem do pieczenia i umieścić w niej ciasto, odstawić do nagrzania się piekarnika. Ustawić temperaturę około 190 stopni z termoobiegiem. Gdy zgaśnie lampka wylewamy na blachę wodę i nad nią umieszczam kratkę i na niej keksówkę z ciastem, które należy lekko posmarować wodą z wierzchu. W wilgotnych, ciepłych warunkach chlebek nam jeszcze podrośnie :) Pieczemy około 40 minut, lecz radziłabym sprawdzać co jakiś czas, bo każdy piekarnik jest inny.
Jak sprawdzić, czy jest upieczony w środku? Po wyjęciu z formy postukajcie w chleb od dołu, jeśli wydaje taki pusty dźwięk- jest ok :) Pozostawcie go teraz do wystudzenia i napawajcie się pięknym zapachem waszego własnego bochenka.
No i efekty :) Taki domowy chlebek nie będzie wyglądał idealnie, czasem może się przypiec, czasem popękać. Ważne, żeby był smaczny i wam służył :)
Dobrej nocy,
Kinga
Zdrowy i z pewnością smaczny.
OdpowiedzUsuńI bardzo łatwy w zrobieniu, polecam samemu się przekonać :) Pozdrawiam!
Usuń