Witajcie,
udało się!!! W końcu stworzyłam bezglutenowe pierogi, które nie rozpadają się do tego stopnia, że nie można ich zjeść. Wiadomo, nie wszystkie są w całości- za pierwszym razem nie mogło wyjść idealnie. Inspirowałam się przepisem na ciasto pierogowe od natchnionej.
Wprowadziłam swoje zmiany - dodałam więcej mąki ryżowej niż w przepisie. Myślę też, że do następnej produkcji zmielę siemię lniane, choć tym cieście absolutnie nie jest wyczuwalne a nadaje ciekawy wygląd.
Farsz robi się równie łatwo co ciasto, użyłam:
Ugotowane warzywa zblendowałam, mięso przyprawiłam i przesmażyłam z cebulką, Dodałam papkę z warzyw i gotowe. Prawda, że proste?
Do jednego pieroga wkładałam około 1 łyżeczkę farszu.Wrzucałam do wrzątku i wyciągałam po kilku minutach od wypłynięcia. Musicie spróbować!
udało się!!! W końcu stworzyłam bezglutenowe pierogi, które nie rozpadają się do tego stopnia, że nie można ich zjeść. Wiadomo, nie wszystkie są w całości- za pierwszym razem nie mogło wyjść idealnie. Inspirowałam się przepisem na ciasto pierogowe od natchnionej.
- 100 g suchej kaszy jaglanej
- 200 g mąki ryżowej
- 80 g mąki ziemniaczanej
- 80 g mielonego siemienia lnianego
- 400 ml gorącej wody
- 3 łyżki oliwy
- 1 płaska łyżeczka soli
Wprowadziłam swoje zmiany - dodałam więcej mąki ryżowej niż w przepisie. Myślę też, że do następnej produkcji zmielę siemię lniane, choć tym cieście absolutnie nie jest wyczuwalne a nadaje ciekawy wygląd.
Farsz robi się równie łatwo co ciasto, użyłam:
- 300g mięsa mielonego z kurczaka,
- pół czerwonej cebulki
- warzywa z rosołu (marchewka, seler, pietruszka)
- przyprawa do mięsa, sól, pieprz
Ugotowane warzywa zblendowałam, mięso przyprawiłam i przesmażyłam z cebulką, Dodałam papkę z warzyw i gotowe. Prawda, że proste?
Do jednego pieroga wkładałam około 1 łyżeczkę farszu.Wrzucałam do wrzątku i wyciągałam po kilku minutach od wypłynięcia. Musicie spróbować!
ale pięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńPS. Jeśli masz ochotę i czas, zapraszam do wzięcia udziału na moim blogu :)